Polska A i Polska B, Polska liberalna i Polska solidarna, Polska demokratyczna i Polska autorytarna, a nawet Polska patriotów i Polska zdrajców. Przysłuchując się debatom politycznym w naszym kraju można odnieść wrażenie, że tkwimy w manichejskim sporze dobra ze złem, w którym nie ma przestrzeni na półcienie i odcienie szarości. Taki binarny podział nie oddaje jednak skomplikowanej mozaiki polskiego społeczeństwa. W tym wystąpieniu poszukam odpowiedzi, na ile Polacy ulegają polaryzacji, jak się przed nią bronią i skąd czerpać nadzieję na współpracę na rzecz dobra wspólnego wykraczającą poza plemienną solidarność.