Cały zespół Ipsos Poland chodzi z bananem na gębie, ponieważ właśnie zakończyliśmy prace przy najświeższym raporcie z serii Food Trends (więcej). To jeden z tych smakowitych projektów, który dla nikogo nie jest ani gorącym kartoflem, ani jabłkiem niezgody – wszyscy lubimy przy nim pracować i cieszymy się, kiedy wydaje owoce. Koneserzy gatunku wśród klientów wiedzą, że raport nie pojawia się ni z gruszki, ni z pietruszki – publikujemy go zawsze we wrześniu w latach nieparzystych. Jeśliś zielony (lub zielona) jak szczypiorek i nie wiesz jeszcze, o czym mowa, to nie czerwień się ze wstydu jak burak, tylko wpadnij na nasze wystąpienie na scenie partnerskiej.
Nie planuj na tę przerwę żadnych innych arcyważnych konwersacji, bo może się zdarzyć, że zasłuchasz się i wpadniesz jak śliwka w kompot; będziemy dzielić się jędrnymi insightami, które nikomu nie wiszą swobodnym kalafiorem. Gdyby ktoś w tym czasie proponował Ci jakąś wspólną kawkę, to najlepiej po prostu powiedz mu (lub jej): POMIDOR.
Niezłe z nas ananasy, więc na pewno nie pożałujesz. A każda marka spożywcza, która chce być zdrowa jak rzepa i zbijać kokosy, powinna znać Food Trendsy.
Dyrektor Badań Ilościowych
Ipsos